Śnieżnik jest najwyższym szczytem ( 1425 m n.p.m.) Sudetów Wschodnich po Polskiej stronie. Jest również idealną górą na szybką jednio dniową wycieczkę, który pomimo swojej wysokości jest bardzo umiarkowaną i łatwą górą w zdobyciu. A najszybszy szlak do jego zdobycia prowadzi z Kletna. Miejsca, które słynie z „Jaskini Niedźwiedzia” na całą Polskę.
Zaparkować proponuję w Kletnie. Są dwa bardzo obszerne parkingi na których możemy zostawić auto, motocykl, kampera czy autobus. Za auto na cały dzień na parkingu bliżej wejścia na szlak zapłacimy 15 zł, a na parkingu 30 metrów niżej 12 zł. Dla osób, które wybierają się tylko do „Jaskini Niedźwiedzia” są podstawione meleksy, które za drobną opłatą zawiozą ich pod samą Jaskinię.
Szlak na Śnieżnik z Kletna
Szlak na początku prowadzi nas świeżo wyremontowaną i asfaltową drogą, aż do rozwidlenia, na którym znajdują się dwa drewniane znaki. Ten po lewej po schodach prowadzi do Jaskini, a ten po prawej „ szlak żółty” ciągnie się pod górę, aż do „Przełęczy Śnieżnickiej ( 1123 m n.p.m.)
Jeżeli Waszym punktem pośrednim jest również odwiedzenie „Jaskini Niedźwiedzia” to radzę zrobić rezerwację biletów przez internet. Oczywiście istnieje, zawsze szansa, że ktoś nie przyjdzie i wyjedziecie na jego miejsce ale to tylko dla osób co mają czas. Ja pokazałem chłopakom szkielet i wypchanego miśka grizli po czym ruszyliśmy na szlak.
Odcinek od Jaskini ciągnie się praktycznie cały czas pod górę. Jest to najtrudniejszy odcinek bo na szlaku znajdują się wystające korzenie drzew oraz kamienie, o które łatwo się potknąć. Szczególnie polecam zachować ostrożność schodząc tą drogą i patrzeć się gdzie stawia się kroki.
Szlak żółty łączy się na rozejściu szlaków z czerwonym, a na „Przełęczy Śnieżnickiej” dochodzi jeszcze szlak niebieski i czerwony. My kierujemy się cały czas w górę. Droga tutaj jest równa, w lecie warto tylko uważać na zjeżdżające rowery. Po 10 minutach dojdziemy do schroniska PTTK „ Na Śnieżniku”. Tutaj polecam przerwę, oraz załatwienie spraw w toalecie, która częściowo jest darmowa. Z tego miejsca na szczyt to już 20 minut drogi, chociaż oznaczenia przy schronisku pokazują 45 minut.
Przy schronisku skręcamy w lewo na zielony szlak, który zaprowadzi na szczyt Śnieżnika. Kiedyś tutaj znajdywała się kamienna wieżą im. Cesarza Wilhelma I, zbudowana w latach 1895 – 1899 ale ze względu na swój stan techniczny została w 1973 roku wysadzona.
W 2021 roku ruszyła budowa nowej wieży, która aktualnie jest na ukończeniu. Otwarta ma zostać pod koniec 2022 roku. Kształtem przypomina blender. Metalowa konstrukcja już częściowo została obudowana kamieniami, co ma być ukłonem w kierunku starej wieży, a jej pozostała część została oszklona.
Osobiście wydaje mi się, że dodatek w postaci wieży na Śnieżniku w przyszłe sezony może okazać się hitem. Zresztą sam masyw Śnieżnika ze względu na łatwość swoich szlaków przyciąga turystów nie tylko z Wrocławia i Opola ale i z Czech. Ja osobiście obiecuje wrócić sobie tutaj w środku zimy na zdjęcia.
Powrót ze Śnieżnika do Kletna
Schodzimy tą samą trasą tylko o wiele szybciej. Tak jak wspominałem na początku. Na żółtym szlaku uważamy przy schodzeniu. Na sam koniec polecam wstąpić do „Jaskini Niedźwiedzia” po pamiątki – znajdziecie tam bardzo fajne magnesiki. Na samym dole przy parkingu znajdują się też 2 knajpki, gdzie po ukończonym szlaku możecie napić się kawy czy zjeść ciacho.
Szlak na Śnieżnik polecam każdemu jako krótką wakacyjną przygodę. Z Opola to jest niecałe 1,5 h godziny jazdy. A wejście na szczyt i zejście do Kletna, nawet z dziećmi nie powinno Wam zająć dłużej niż 5 godzin – sama trasa ma około 14 km.
A jak planujecie zostać na weekend w okolicy to polecam Wam Hotel Holimo, w Starej Morawie, który jest oddalony od Kletna o parę kilometrów. Pokoje ze śniadaniem można zarezerwować już za 400 zł. W hotelu znajduje się basen, w którym można zrelaksować się po zejściu ze szlaku. Rezerwacji możecie dokonać pod tym linkiem.
A jak Wasz górski apetyt się jeszcze bardziej zaostrzył na chodzenie po górach, to polecam udać się do Lądka Zdrój – jest tam rewelacyjny szlak na Borówkową Górę z przepiękną wieżą widokową na szczycie ale o tym w następnym górskim wpisie.
Ewentualnie możecie się udać na Szczeliniec Wielki.