Palmiarnia Miejska w Gliwicach
Palmiarnia w Gliwicach to niepozorne miejsce, które uratuje Wasz weekend, szczególnie na niepogodę. I to piszę całkiem poważnie. O palmiarni już miałem kiedyś miałem napisać ale dopiero drugie odwiedziny, zmotywowały mnie do powstania tego wpisu.
Zresztą zobaczcie sami. Na Google średnia ocena 4/8 na 5 gwiazdek i 15 tysięcy opinii.
Co kryje się za sukcesem tego miejsca i dlaczego przyciąga aż tyle osób? Mam na to parę argumentów, a oto one.
Gdzie Parkować?
W tym ekscentrycznie przeszklonym budynku znajdującym się w centrum Gliwic mieści się palmiarnia miejska w której są rośliny ze wszystkich klimatycznych stron świata. Miejska palmiarnia położona jest na terenie parku Fryderyka Chopina w Gliwicach. Pod samym parkiem, wzdłuż ulicy znajduje się parking. W weekend postój dla aut jest darmowy, więc koszt parkingu odpada.
A jak będziecie chcieli odwiedzić palmiarnię w tygodniu, to za dwie godziny postoju nie zapłacicie więcej niż 10 zł. Za darmo też się da tylko trzeba zaparkować na początku ulicy Henryka Sienkiewicza.
Historia Palmiarni w Gliwicach
Gliwicka palmiarnia powstała w 1924 roku ale jej pierwsze szklarnie zostały wystawione w 1880 roku. A to wszystko przez ówczesny trend, który wtedy panował. Ponieważ w tamtych czasach status miasta podnosiła oranżeria miejska, dlatego miejscy rajcy Gliwic zdecydowali się wraz z powstającym parkiem miejskim zbudować pierwsze szklarnie.
Palmiarnia Gliwicka dopiero w 1924 roku, po wystawie roślin egzotycznych zyskała na dynamicznym rozwoju, sprowadzona do niej nowe gatunki egzotycznych roślin. Z czego aż trzy palmy sprowadzone w tamtych czasach rosną w pawilonie historycznym. Szklarnie cały czas rozbudowywano, aż do wybuchu II Wojny Światowej, która praktycznie wymazało ją z kart historii Śląska. Wszystkie szyby zostały powybijane, a niepracująca kotłowania i mróz zrobiły swoje zabijając większą część rosnących tam roślin. Dopiero w 1947, palmiarnia została ponownie otwarta dla odwiedzających.
Godziny otwarcia i cennik
Przed budynkiem witają dwa lwy, na które rodzice wrzucają swoje pociechy robiąc im zdjęcia na tle przeszklonego budynku. Po wejściu do środka czeka Was druga niespodzianka. Jest to cennik. Powiem Wam szczerze, że patrząc się na galopującą inflację to wciąż mała cena za wejście poniżej pokazuję cennik, a jak kupicie bilety to zapraszam do szatni, gdzie możecie zostawić kurtki – za darmo. Niby mały gest ale naprawdę wiele dla mnie znaczył.
- Bilet Normalny 18 zł
- Bilet Ulgowy 11 zł (dzieci do 4 roku życia wchodzą za darmo)
- Dla lokalnych mieszkańców posiadających kartę Rodzina +3 taniej
Link do cennikaPalmiarnia otwarta jest w godzinach
- Wtorek – Piątek – 09.00 – 18.00
- Weekendy – 10.00 – 18.00
- Poniedziałek – Nieczynne
Palmiarnia miejska w Gliwicach – Zwiedzanie
Jak już zostawimy kurtki to wchodzimy do środka. Przed Wami czeka pięć pawilonów z aż 8 tys. Gatunków roślin na 2000 metrach kwadratowych, a najwyższy budynek ma 22 metry wysokości. W każdym pawilonie znajdziecie inne gatunki tropikalnych roślin i drzew. A jak jesteście z dziećmi to dostaną one przy kasach książeczkę, w której można zbierać pieczątki zaznaczone na mapie. Jest to wielka frajda dla dzieciaków.
Jak jesteście bez dzieci to też frajda bo przechodząc przez wszystkie pawilony możecie zobaczyć naprawdę niesamowite rośliny i drzewa owocowe. Pawilony dzielą się na : rośliny użytkowe, tropikalny, w którym znajdziecie palmy rosnące, aż pod sam szklany sufit, pawilon historyczny są tu 120 letnie palmy – właśnie te, o których pisałem na samym początku tekstu. Mój ulubiony pawilon akwarystyczny. To tutaj spędzam najwięcej czasu.
Znajduje się tutaj kilka zbiorników wodnych o pojemności 11/13 tys. litrów, a największy z nich który posiada przepiękne gatunki ryb Amazonki ma aż 60 tysięcy litrów. We wszystkich czterech akwariach zobaczycie okazy ryb słodkowodnych. Zbiorniki są na takiej wysokości, że nie umknie Wam, żaden szczegół podwodnego świata. Następnie wchodzimy po schodach na górę i tam czeka na Was ostatni pawilon sekulentów – czyli kaktusów – największe sukulenty osiągają wysokość 8 metrów. Następnie wracamy z powrotem do wejścia tylko idąc przez palmiarnie na podwieszanej kładce. Na samym jej końcu czeka na Was kawiarnia i mały sklepik, w którym możecie kupić kaktusa lub inną roślinkę na pamiątkę. Oczywiście toaleta też jest i to bezpłatna.
Podsumowanie Tropikalnego Świata
Gliwicka Palmiarnia moim zdaniem to idealny przykład miejsca korelujący z bardzo dobrze spędzonym czasem, a ceną. Moim zdaniem tak powinno wyglądać nie tylko w miejskiej palmiarni ale i innych muzeach zwiedzanie. Jakość i dobra cena – ta tropikalna perełka na Śląsku jest naprawdę warta zobaczenia i mogę polecić ją każdemu. A jak chcecie zobaczyć coś fajnego to polecam przejechać się jeszcze do Funzeum w Gliwicach, o którym szerzej rozpisałem się w tym wpisie, a na dokładkę możecie dorzucić do spaceru kolejną bezpłatną atrakcję czyli Radiostację Gliwicką. Wysoki na 111 metrów drewniany maszt, który nie ma w sobie ani jednego stalowego gwoździa.
Nocleg w Gliwicach
Jeżeli szukacie noclegu w Gliwicach i obojętny Wam jest budżet to polecam w centrum Miasta Hotel Diament Plaza. Dobra lokalizacja, pokoje duże i przestronne. Za jedynkę zapłacimy około 400 zł
Link do hotelu zostawiam tu. Gdybyście szukali czegoś budżetowego, ze śniadaniami w cenie to polecam Wam Hotel Mikulski. Również położony w centrum. Za pokój dwuosobowy zapłacicie 360 zł no i śniadanie w cenie – nic tylko brać i bookować.