FOTOGRAFICZNE PODSUMOWANIE 2018

Fotograficzne Podsumowanie 2018

 

STYCZEŃ 

 

Opole Wita 2018

Po raz trzeci witałem Nowy Rok na dachu wieżowca robiąc zdjęcia. Rok dla mnie zaczął się ogniście – już dziesięć minut po północy. Balkon na dziesiątym piętrze zaczął płonąć bo jakiś dzban odpalił petardy przy bloku i zaczęły lądować ludziom na balkonach.
Akurat los chciał by jedna trafiła w drewnianą komodę, która kisiła się na balkonie.
To było reakcją przyczynowo skutkową, w której finale rozbiłem telefon uciekając z płonącego budynku. A na schodach zbiłem piątkę ze strażakami, którzy wjeżdżali na górę gasić pożar. I jak to się mówi „jaki Sylwester taki cały rok”.

LUTY

 

Zamarznięta „Młynówka”

To był czas mrozów w Opolu. Na zdjęcia wychodziłem tylko jak zgłodniałem. Efektem końcowym chyba było zdjęcie zamarzniętej Młynówki, które na fejsiku zostało polubione przez tyle osób, że aż wylądowało w kalendarzu jako „Styczeń”. W lutym też się ukazał, wywiad ze mną w magazynie „Opole i kropka”, a także wywiad w programie „Brzytwą na gardle”.

Marzec 

 

Foto-wyprawa do Norwegii.

Był pod znakiem wyjazdu do Norwegii. Była Zorza, Renifery, trekking i rycie Norwegom beretów morsowaniem w ich własnym fiordzie. W marcu odbyły się też warsztaty fotograficzne, które prowadziłem. Najzabawniejsze jest to, iż myślałem, że pojawi się garstka osób, a przyszło ponad trzydzieści. Szkoda, że wtedy nie wziąłem więcej Soplicy. W marcu również dostałem medal od Prezydenta Miasta Opola za promocję Miasta podczas uroczystości 800 lecia. Od dziś Pani w piekarni zwraca się do mnie „Sir Człowieku Przygodo”.

 

Kwiecień

 

Dzień kontra Noc

Rozpocząłem nowym projektem. Sił i weny starczyło aż na trzy kadry ( ale za to jakie )

Podejrzewam, że w tym roku zrobię kolejne trzy i tak do 2025 skończę projekt 🙂 W międzyczasie trzaskam timelapsy miasta, które odkładam gdzieś na dysku z myślą, że wkrótce zrobię film, który wyrwie ludziom szczęki. Gorzej z czasem by to złożyć 🙂 W kwietniu wchodzę na ostatnią Opolską wieżę do zdobycia jaka mi pozostała, czyli „Wieżę Ciśnień”. I tak oto mogę kolegom przy piwie się pochwalić, że byłem na wszystkich wysokich wieżach w mieście.

Maj

Szarańcza na wyjeździe.

A to oznacza majówkę. Wziąłem swoją szarańczę na męski wypad do Krasiejowa, a potem zahaczyliśmy o mojego kumpla Floriana. Dzieci nauczyły się takich rzeczy: jak płynąć w trójkę na jedynym kajaku, karmić kury i zbierać jajka, i że niektóre koty drapią po twarzy bez ostrzeżenia. Był to bardzo dobry miesiąc dla mnie, ponieważ zacząłem współpracę z Urzędem Marszałkowskim, nastąpiła kontynuacja promocji regionu z Wydziałem Kultury oraz roczna współpraca z marką Keen.

 

Czerwiec

Tatrzańskie Widoczki

 

Zaczął się w Dzień Dziecka pod postacią wyjazdu w Tatry. Potem to już był fotograficzny roler coster. Gonienie burz, żaglowanie, polowanie na obłoki srebrzyste, polowanie na wschody i zachody słońca. Był to dla mnie bardzo intensywny miesiąc fotograficzny. Mam tyle wspaniałych fotografii z tego miesiąca, że nie wiem, które wybrać. Niech będą Tatry.

 

Lipiec

Mglisty letni wschód

 

Ponowny wyjazd z dziećmi tym razem do Parku Stobrawskiego. Uwarunkowanie terenu sprawia, że mogę im pokazać drogę mleczną. Podoba im się, ale jak to na koniec stwierdzają „łapanie robaków było lepsze”:) Lipiec też jest intensywny pod względem zdjęć. Ostatni dzień tego miesiąca zostaje zakończony porankiem na jednym z opolskich dachów, który został wynagrodzony tym zdjęciem.

Sierpień 

Groźne niebo nad „Zaodrzem”

 

Do dołożenia cegiełki przy robieniu zdjęć dokłada się „Haida” firma produkująca filtry na rynku fotograficznym. Dzięki ich pomocy parę set złoty zostaje zaoszczędzone, a środki przeznaczam na nowy obiektyw.

 

Wrzesień

Gdzieś w Bieszczadach

 

Miesiąc pod znakiem drogi mlecznej w Bieszczadach. Tydzień na odludziu dobrze wpływa na psyche. Zostaje też wydana druga edycja kalendarza, która całkowicie po drugim dodruku całkowicie znika. Jest to motywujące i fajne przeżycie spotkać się z większością osób na żywo, które lajkują zdjęcia. Dziękuję Wam wszystkim i do zobaczenia za rok.

 

Październik

Tajemniczy Most

 

Niektórzy sądzą, że to najlepszy miesiąc aby uciec do ciepłych krajów lub załapać się na depreche.
Ja uważam październik za najbardziej przedsiębiorczy czas. Mam tak dużo genialnych kadrów z tego miesiąca, że nie wiem nawet jaki zostanie umieszczony w podsumowaniu.

Listopad

Księżycowa Niemodlińska

 

Żniwa fotograficzne. Miasto Opole wybiera moje zdjęcia, które są w książce promującej Opole. Niektóre fotografie przewijają się w niektórych punktach na mieście na elektronicznych bilbordach.

 

Grudzień

Zimowe Karkonosze

 

Oficjalnie po roku zakończyłem kompletować zimowy sprzęt w góry. I przy pierwszym śniegu i – 15 stopniach od razu wróciłem w Karkonosze. Grudzień bardziej spędzam na lenia. Chyba przez dwa tygodnie zdjęć nie zrobiłem bo za oknem szaro. Dziś po raz ostatni w tym roku wyciągnę aparat i udam się na jeden z Opolskich dachów zrobić zdjęcia miasta, które „Wita Nowy Rok”. Mam nadzieję, że tym razem obędzie się bez pożaru.

FOTOGRAFICZNE PODSUMOWANIE 2018
Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
czoczo
5 lat temu

Fantastyczne Podsumowanie !
Klasse Fotki!
Sczesliwego Nowego Roku !

Przewiń do góry