Twierdza Nysa – Fort Prusy
Fort Prusy jest częścią większego kompleksu Nyskich fortyfikacji, w którego skład wchodzą jeszcze inne bastiony obronne i fortyfikacje na terenie Nysy co czyni
z miasta jeden z najlepiej zachowanych systemu fortyfikacji na Śląsku.
W tym wpisie skupię się tylko na Forcie Prusy, który parę lat temu przeszedł całkowitą rewitalizację. Jeżeli jesteście ciekawi pozostałych obwarowań i chcecie przejść „Nyskim Szlakiem Fortecznym”, na który musicie poświęcić pół dnia albo nawet i cały dzień to odsyłam do swojego przewodnika, w którym opisałem pozostałe forty jak i atrakcje w Nysie i okolicy.
Do Fortu, możemy podjechać bezpośrednio autem pod samą wieżę ciśnień na ulicy Obrońców Tobruku. Parking jest dość spory, więc nie będzie problemu ze znalezieniem miejsca, lecz jeśli traficie na jakąś większą imprezę, która odbywa się na terenie Fortu i nie ma miejsca na parkingu to 300 metrów od fortu jest bardzo duży parking cmentarny i tam polecam zostawić auto.
Fort Prusy – Historia
Budowę Fortu Prusy zaczęto w 1743 roku, kosztowało to 50 ton srebra. Prace trwały dwa lata, a uzyskanie pełnej obronności militarnej zostało ogłoszone w 1745 roku. Fort został wybudowany na Winnym wzgórzu, na planie pięcioramiennej gwiazdy, jego zdaniem była ochrona miejsc, z których wróg mógł dokonać ostrzału miasta, a Winne wzgórze nadawało się do tego idealnie dlatego został zbudowany tu fort. Przypomnę tylko, że w dawnych czasach toczyła się wojna prusko – austriacka, a sama Nysa była narażona na ataki wrogich wojsk. Baa… nawet została zaatakowana przez wojska Napoleona.
Fort Prusy – Zwiedzanie
Wracając do Fortu, jego zwiedzanie możemy zaczynamy od spaceru w tak zwanej suchej fosie. Miejsce to przeszło gruntowaną rewitalizację i teraz są tutaj piękne. Są nasadzenia, równiutki chodniczek, a wszystkie chwasty zostały wyrwane i zamiast nich rośnie piękna trawka. W suchej fosie znajdziecie też tunele strzelnicze, które służyły do ostrzału wrogiej armii gdyby się tu przedarła. Można je odwiedzić tylko z przewodnikiem. Fajną ciekawostką są tunele kontrminerskie, które służyły obrońcom przy oblężeniu do wysadzania stanowisk atakującego wroga, który stacjonował przed fortem. O tym jak ciężko zdobyć twierdzę, przekonał się sam Napoleon, który w 1807 roku najechał na Nysę. Oblężenie trwało 114 dni i podbił miasto, lecz Fortu Prusy nie zdobył. Żołnierze w forcie poddali się sami, ale na zasadach kapitulacji.
Wracając do tuneli kontrminerskich, spacerując suchą fosą zobaczycie dwa wejścia – można śmiało wejść ale pamiętajcie aby niczego nie niszczyć i uważać na nietoperze. Osobiście polecałbym zwiedzanie Fortu Prusy z przewodnikiem, który nie tylko Was oprowadzi po miejscach, które są zamknięte ale i opowie bardziej szczegółowo historię fortyfikacji.
W Forcie Prusy znajduje się siedem studni, o głębokości 32 metrów – zabezpieczały one wodę dla żołnierzy stacjonujących w tym obiekcie ale miały też funkcję obronną. Żołnierze mieli możliwość, redukcji ciśnienia wody. I jak wróg np. wdarł by się do suchej fosy to mieli oni możliwość zalania jej całej. Dlatego jak tam będziecie, zwrócicie proszę uwagę, na wysokie mury z kamienia.
Do fortu wchodzimy przez bramę, a następnie przez tunel. Znajdujemy się na dziedzińcu fortu, w miejscu, w którym są organizowane imprezy przez stowarzyszenie opiekujące się fortem. W tym miejscu możemy zajrzeć do kazamatów. Wstęp póki co jest bezpłatny. Na chwilę obecną nie ma oficjalnego cennika ze zwiedzaniem. Jest za to skrzyneczka, do której można wrzucić co łaska.
Jeżeli macie ochotę na wycieczkę szkolną lub zorganizowanie imprezy to jest taka możliwość i polecam skontaktować się ze stowarzyszeniem.
Fort po 1859 roku stracił znaczenie militarne z powodu nie tylko zasięgu dział oblężniczych ale i siły rażenia nowych pocisków i tak obwarowania obronne Nysy były wykorzystywane do innych celów. Fort służył przez te lata jako więzienie, potem stał się magazynem, aż w końcu przejęło go Wojsko Polskie.
Obok Fortu Prusy jest również forteczna wieża ciśnień. Nie wchodziła ona w skład fortu bo została dopiero wybudowana na początku XIX wieku i służyła do redukcji wody w Nysie.
Obecnie wieża funkcjonuje codziennie od 10 do 18.00, tak było na wakacje 2022, chociaż wydaje mi się, że z okresem zimowym, wieża może być otwarta na zwiedzanie tylko na weekend.
Przed przyjazdem polecam wcześniej zadzwonić i się upewnić, że jest otwarta.
Bilet normalny kosztuje 5 zl – Młodzież 2 zł – a dzieci wchodzą za darmo. Wieża ma 33 metry wysokości, a na jej szczycie znajduje się taras, z którego można pooglądać panoramę Nysy. W środku z tego wieży znajduje się sauna, ale nigdy z niej nie korzystałem oraz na zewnątrz ścianka wspinaczkowa. Czy czynna? Tego nie wiem.
Podsumowując Fort Prusy mogę powiedzieć, że miejsce ma potencjał. W sumie cała Nysa ma turystyczny potencjał aby swoje fortyfikacje wykorzystać tak jak zrobił to fort na Srebrnej Górze czy Kłodzko. Jeżeli planujecie wycieczkę tylko po Nyskich fortyfikacjach to musicie poświęcić na to przynajmniej pół dnia bo jest odrobinę chodzenia – pozostałe forty i ścieżki opisałem w swoim przewodniku.
Lecz jeśli ta opcja Was nie interesuje to polecam połączyć Fort Prusy z innymi Nyskimi atrakcjami, jak spacer po Rynku czy odwiedzenie Bazyliki. Potem możecie udać się plażę w Skorochowie… a jak pada deszcz i jesteście z dziećmi to rekomenduje odwiedzenie Studio Kids Nysa, największej sali zabaw w regionie.
Ufff… mam nadzieję, że Was nie zanudziłem tym tekstem i Wam się przyda przy tych bliższych i dalszych wojażach po Opolszczyźnie.