Wycieczka na półwysep São Lourenço, jest obowiązkowym punktem do zobaczenia na Maderze. Nie jest to szlak trudny o ile nie macie zabójczych warunków atmosferycznych, ale bardzo prosty ze wspaniałymi widokami, który mogę polecić każdemu odwiedzającemu Maderę.
Trekking na półwysep São Lourenço to jeden z najbardziej widowiskowych szlaków na wyspie wiecznej Wiosny. W miarę prosty i krótki szlak z pięknymi widokami. Przez cały rok przyciąga turystów, a na wschody słońca wielu fotografów.
Szlak na São Lourenço, przemierzyłem dwa razy i za każdym razem wracałem z niego zadowolony. Trasa przez półwysp św. Warzyńca jest oznaczona jako szlak PR 8. Na samym początku trasy znajduje się wielkie rondo i wzdłuż niego jest parking, gdzie możecie zostawić auto. Zatrzymują się tu również autobusy, gdybyście nie posiadali auta z wypożyczalni. Parking jest całkowicie darmowy, a jak byłem tutaj w nocy to z niego nawet korzystają osoby z camperami. A jeśli szukacie sprawdzonego noclegu – to polecam Wam Whaler’s Housees – nieruchomości, znajdują się w pobliskim Canical – link do rezerwacji noclegu znajdziecie tutaj.
Zanim wyruszycie lub szukacie fajnego punktu pod zdjęcia na wschód słońca, a nie macie czasu sprawdzać map to polecam Wam „Miradouro de Ponta do Rosto”. Możecie wejść tam bezpośrednio z parkingu ścieżką lub podjechać autem bezpośrednio, trzeci zjazd na przed ostatnim rondzie.
Szlak na São Lourenço zaczyna tuż przy samym parkingu. Jest Świetnie oznakowany ale mam parę rad :
– Jeśli wybieracie się w słoneczny dzień, to polecam nasmarować się kremem, tam w miarę mocno wieje i nie czuje się piekącego słońca.
– W słoneczny dzień czapka obowiązkowo
– Jest to teren bez drzew i przeważnie odsłonięty – polecam przeciwiatrówkę.
– Samoloty podchodząc do lądowania przecinają półwysep św. Wawrzyńca – latajcie w granicach rozsądku.
– Chociaż na samym końcu szlaku jest punkt gastronomiczny to polecam ze sobą zabrać własną butelkę z wodą i coś do jedzenia.
– Buty trekkingowe, najlepiej z nieślizgającą się podeszwą.
Szlak jest bardzo krótki w jedną stronę ma zaledwie 3 km, ale jest na nim parę podjeść gdzie możemy się spocić. Gwarantuję Wam, że pomimo tego, iż trasa jest krótka to przejście jej zajmie około 4 do 5 godzin. A wszystkiemu będą winne widoki. Ja przy każdym miradorze zawieszałem się co najmniej na 15 minut, a jest ich tam odrobinę.
Z parkingu złazimy ubitą ścieżką, i kierujemy się delikatnie pod górkę, aby zejść ostro w dół. Tu będzie pierwszy fajny punkt widokowy. Jeśli latacie dronami to uważajcie na podmuchy wiatru, na moich oczach gościu stracił drona mavica mini. Z tego punktu zaczyna się etap żmudnej wędrówki pod górkę, ale jak już dojdziecie to coś pięknego. Punkt nazywa się Ponta de São Lourenço, i jest to najfajniejsze przejście na drugą stronę półwyspu. Idziemy takim przesmykiem na dość sporej wysokości i z obu stron mamy ocean. Jak dla mnie w tym miejscu była najpiękniejsza część szlaku PR8.
Następnie schodzimy i idziemy cały schodząc w dół, aż dojdziemy do „Domku Sardynki”, punktu gastronomicznego, który jest otwarty od 10.30 do 17.00. Jedzenia w tej oazie otoczonymi palmami nie próbowałem, więc Wam nie mogę polecić – ale potwierdzam – colę mają zimną.
Przed nami ostatni punkt widokowy. Będzie trzeba na niego wejść po schodach, powiedzmy, że parę deszczy wcześniej to były schody. Teraz są to deski z koleinami, które pomogą wejść na ostatni punkt widokowy „Ponta do Furado” z którego można podziwiać półwysep oraz dwie wysepki Cevada oraz Farol. Moim zdaniem jest to jeden z piękniejszych punktów widokowych na Maderze, w każą stronę. Na szczycie powinny też zasiadywać tubylcy, czyli dwie wielkie mewy liczące, że jakiś turysta się z nimi podzieli kanapką czy coś 😉
Wycieczka na półwysep São Lourenço, jest obowiązkowym punktem do zobaczenia na Maderze. Nie jest to szlak trudny o ile nie macie zabójczych warunków atmosferycznych, ale bardzo prosty ze wspaniałymi widokami, który mogę polecić każdemu odwiedzającemu Maderę. W kolejnych wpisach czeka na Was wycieczka do mglistego Lasu Fanal oraz szczyt Pico do Arierio.
Na sam koniec zostawiam Wam link do mojego sklepu, w którym znajdziecie „Przewodnik Pełen Przygód” – Gdyby Wam się znudziła Madera to zapraszam do odkrycia województwa opolskiego.
