Wrz-2016
Wilcza Buda
Wilcza Buda
Nie wiem jak Wy, ale ja lubię odkrywać miejsca pełne tajemnic, legend i historii przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Takich, w których każdy okoliczny mieszkaniec wie, że ono tam jest ale od dawna lub nigdy tam nie był. Takim miejscem na Opolszczyźnie jest właśnie Wilcza Buda, która znajduje się w środku Borów Stobrawskich.

Wilcza Buda u schyłku lata.
Historie z nią związane są niesamowite i tajemnicze. Krążących o „Wilczej Budzie” legend jest wiele. Oto niektóre z nich.
Pierwsza z historii mówi, że w tym miejscu była osada, ale na skutek epidemii cholery w XVIII wieku, wszyscy jej mieszkańcy poumierali. Ocalała tylko jedna dziewczynka, Jagienka. Z całej osady pozostała tylko karczma. Dalsza historia mówi, że drewniany zajazd została nazwany „Wilczą Budą” ponieważ, ciała mieszkańców zostały zjedzone przez wilki, a druga wersja mówi, że z karczmy strzelano do wilków.

Po zmroku…
Druga Legenda mówi, że leśna karczma była schronieniem dla przejeżdżających leśnym traktem kupców oraz myśliwych, którzy wybierali się w te strony na polowanie. Karczma służyła do biesiadowania i odpoczynku. W obu tych legendach powstanie leśnej karczmy datuje się na XVIII wiek.

Pozostałości na ścianach tynku wapiennego z trzciną.
Trzecia i ostatnia legenda, na którą udało mi się trafić jest o tym, że przy karczmie w latach 80- tych została znaleziona potrącona wilczyca. Stąd nazwa. Mamy trzy legendy i każda związana z wilkami.
Obok „Wilczej Budy” mieści się jeszcze kapliczka Św. Jadwigi. Została ona zbudowana w 1987 roku, na miejscu Kościoła, który wcześniej tam stał. I raz w roku odbywają się w niej nabożeństwa odpustowe z okolicznych wiosek.

Kapliczka Św. Jadwigi
Karczma jest zbudowana z drewnianych belek ułożonych w konstrukcji wieńcowej, a dach jest pokryty gontem. W jej prawej części mieści się siennik, w którym podróżni mogli zostawić na noc swoje konie. „Wilcza Buda” niestety grozi zawaleniem, pomimo tego zaryzykowałem i udałem się do środka, na ścianach mnóstwo podpisów osób odwiedzających karczmę, można poczytać imiona odwiedzających – niektóre wyryte w drewnie z dawnych lat, a niektóre świeże, markerem napisane.
Pośrodku sali biesiadnej jest też stół i kominek. Brakuje tylko strzygi i podrapanych ścian przez ofiary, które nigdy stamtąd nie wróciły. Tak czy siak idealna lokalizacja do filmu Blair Witch Opolskie. Zresztą jak tak pomyślę… ja chyba lubię takie miejsca rodem z archiwum X – wcześniej były Diabelskie Ruiny pod Górą Św. Anny, innym razem chodziłem po ruinach wiatraku, w którym skończyło życie parę osób. Teraz Wilcza Buda.
Wracając do rzeczywistości. Odrobinę szkoda, że budynek stary jak podstawa Konstytucji Amerykańskiej stoi i niszczeje w środku Parku Stobrawskiego. Jakby nie patrzeć jest to kawałek naszej lokalnej historii, który wkrótce zniknie z mapy. Z drugiej strony kto by ją odwiedzał? Z tego co wiem jest ona bardzo popularna dla cyklistów, z autem już gorzej. Da radę dojechać ale istnieje szansa zostawienia zawieszenia gdzieś po drodze. Z buta to tak nie bardzo bo 6 km w jedną i 6 km w drugą stronę.
Ja z ekipą zaryzykowałem jazdę samochodem. Sprawdzona trasa jest z Murowa, trzeba skręcić w ulicę Lipową. Następnie kierować się na Czarną Wodę. Tutaj chciałbym pozdrowić wszystkich pięciu mieszkańców. Macie bardzo klimatyczną okolicę, ja bym się bał wychodzić po zmroku. W Czarnej Wodzie na skrzyżowaniu skręcamy w lewo i jedziemy cały czas prosto modląc się aby zawieszenie nie zostało na trasie. W momencie jak zaczniecie panikować i powtarzać „ to powinno być tutaj” po Waszej lewej stronie pojawi się Karczma.
Na zakończenie chciałbym napisać, że jak będzie mieli wolny weekend i dość sporo czasu to z czystej ciekawości udajcie się tam… podobno w ruinach karczmy jest schowany skarb.
Jego namiary to : N 50° 54.729-X E 017° 55.858+Y – Powodzenia
To nie wszystkie legendy związane z tym miejscem. Najpopularniejsza mówi o tym, że w Wilczej Budzie spał sam Napoleon Bonaparte!