Od 2010 roku na Opolszczyźnie, na jeziorze Nyskim odbywa się piękny pokaz fajerwerków – bardziej znany jako Festiwal Ognia i Wody.
Z roku na rok, to ponadregionalne wydarzenie przyciąga coraz większą publiczność. Nie tylko z Opolskiego ale i z sąsiadujących województw, a nawet krajów takich jak Czechy i Niemcy. 6 lat temu, kiedy odbyła się jego pierwsza edycja, w gazetach następnego dnia dziennikarze pisali o „tłumach” pojawiających się na plaży. Przy tegorocznej VII edycji, Festiwal Ognia i Wody, przyciągnął na swój pokaz ponad 50.000 tysięcy widzów. Czyli taką większą połowę kibiców, którzy mogą się pomieścić na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Festiwal Ognia i Wody
Co roku zostają wybrane trzy zespoły, które później na barkach prezentują swój spektakl na niebie.
W tym roku pokaz zaczął się o 22.00, głośnym odliczaniem ze sceny, na której odbywają się koncerty podczas tego wydarzenia. Odliczanie podchwyca większa cześć oglądających i od strony plaży, i wzdłuż wału słychać tłumy skracające sekundy do pierwszego momentu wystrzelonej rakiety. Potem to już 30 tysięcy osób patrzy w nieboskłon podziwiając taniec fajerwerków na niebie.
Każdy z zespołów ma 10 minutowy pokaz, który podzielony jest na dwie części. W pierwszej wszystkie zespoły wystrzeliwują fajerwerki w rytm Czterech Pór Roku. Pozostałe 6 minut jest pokazem dobranym pod swój własny podkład muzyczny. Każdy z zespołów ze swojej barki wystrzeli przez te 10 minut prawie 250 kg ładunków wybuchowych. Co łącznie na Festiwalu Ognia i Wody daje na 750 kg.
W tym roku zwycięzcą została zespół WEKO z Plus( był to ich pierwszy pokaz). Nagrodą dla nich będzie udział w Jubileuszowym X pokazie (Finał Finałów), który odbędzie się w 2019 roku. A przez kolejne dwa lata kolejni zwycięzcy na Festiwalu Ognia i Wody dostaną taką samą możliwość.
Odbiegając już tak bardzo w przyszłość wypadało by poprawić parę rzeczy organizatorom.
Dać większą ilość mobilnych toalet i koszy na śmieci (na wale i wzdłuż na dole), bo się z nich przesypywało. A co głupsi wyrzucali butelki po piwie do wody. Największą plagą niestety jest alkohol i nieumiejętność zachowania się niektórych osobników „pod wpływem”. Nie jestem abstynentem czy wrogiem alkoholu. Sam wypiłem podczas pokazu dwa piwka, a butelki po nich zaniosłem później do przepełnionego kosza. Lecz ludzie zlitujcie się. Przychodzą na pokaz całe rodziny z dziećmi, które niekoniecznie chcą słuchać jak drzecie japę czy pokazujecie wacki publicznie sikając w tłumie. Niestety tego organizatorzy już nie poprawią – to zależy od uczestników.
Za to wielkim plusem jest zmiana organizacji ruchu. Bałem się, że będę parę godzin wracał a tutaj wielkie zaskoczenie po 12 minutach już wyjeżdżałem z Nysy. Mogę napisać z czystym sumieniem, że do niczego nie mogę się przyczepić. Szczególnie jak impreza jest organizowana prawie za darmo. Widzowie na wałach nie muszą płacić grosza za pokaz. Jedynie można kupić bilet wstępu na teren plaży NOR, na której jest organizowany Festiwal Ognia i Wody.
Koszt takiego biletu to 4 zł, a ulgowy 2,5 zł. Po 20.00 wejście na teren plaży za darmo. I ja to nazywam imprezą dla mieszkańców, która jest idealnie promowana przez Miasto. A jak już jesteśmy przy mieście to koszt festiwalu, który składa się miasto Nysa i Urząd Marszałkowski to 190 tysięcy złotych.
Dlatego jak ludzie będą zachowywali się kulturalnie i nie będą robili burd, spijali się na śmierć, demolowali i śmiecili to i Festiwal Ognia i Wody będzie wiecznie żywy i przyciągał coraz większe tłumy.
Fantastyczne zdjęcia! Jakim sprzętem? Jakieś konkretne filtry itd?
A wiesz może czym ten festiwal został zainspirowany i co sprawiło, że powstał?
Cześć. Nikon D7100 + Sigma 18-35 1.8
Zdjęcia na 2/4 sek czasie naświetlania Iso 400
Próbowałem doszukać się informacji na ten temat, niestety nie ma on żadnej głębszej historii dlaczego powstał. Po prostu władze Nysy zdecydowały się zorganizować takie wydarzenie w celach promocji i marketingowych miasta i jeziora Nyskiego.
[…] Festiwal, który zapisał się na stałe w letnim kalendarzu w Województwie Opolskim. Odbywa się od 10 lat i nic nie zapowiada, żeby przyszłe lata miały coś zmienić. Przeważnie jest organizowany w połowie lipca. Ciekawostką jest, że od 10 lat jak trwa festiwal nigdy na nim nie padał deszcz lub nie było złej pogody. Na pokaz przyjeżdżają ludzie nie tylko z Opolszczyzny ale i z Czech i Niemiec. Sam pokaz wygląda tak, że o 22.00 na jezioro wypływają 3 barki, które w rytm granej muzyki pokazują fantastyczny 10 minutowy spektakl pirotechniczny, który z pobliskich brzegów ogląda 50.000 osób. Więcej o… Czytaj więcej »